Wiele się mówi ostatnio o tym, że otoczenie posesji powinno być przedłużeniem wnętrza. Zwolennicy stylistycznej harmonii chętnie przenoszą więc charakterystyczne motywy na zewnątrz. Ripostują im miłośnicy kontrastów, którzy uznają, że wychodząc na taras, pragną poczuć się jak w zupełnie innym miejscu.
Cechą wspólną opisanych postaw jest dążenie do wykreowania przestrzeni niezwykłej i niewątpliwie rację mają Ci, którzy nie chcą już dłużej zamykać swoich stylistycznych upodobań w czterech ścianach. To oczywiste, że otoczenie posesji nie może odstawać pod względem formy od tego, co dzieje się we wnętrzu i w głowach właścicieli.
Dawno minęły czasy, gdy ogród utożsamiany był z warzywniakiem, a taras przypominał małą graciarnię. Dziś tarasy, szczególnie w sezonie letnim, nie ustępują w niczym stylowym pokojom dziennym i spełniają podobne funkcje. Wraz z podejściem, zmienił się również charakter wystroju – lekkie, nijakie ogrodowe meble zostały zastąpione przez stabilne fotele i wygodne sofy.
Ma być miękko, wygodnie i przytulnie, dlatego w okolicy mile widziane są pledy i różnokolorowe poduchy, które uprzyjemnią poranną kawę lub wieczorne spotkanie z przyjaciółmi. I nie ma znaczenia, czy zaaranżujemy taras, korzystając z zasady spójności czy kontrastu – ważne, by zrobić to z klasą.